Powiększ
Powiększ zdjęcie

Władysław Koczot

Rok przyznania nagrody:
2004

Kategoria:
Kategoria II. Pisarstwo ludowe

Dziedzina:
Literatura ludowa

Region:
Lubelskie, powiat zamojski, Czarnystok

Władysław Koczot urodził w 1953 roku na Roztoczu, we wsi Czarnystok w rodzinie chłopskiej. Ukończył 8-klasową szkołę podstawową w rodzinnej miejscowości oraz kurs przysposobienia rolniczego w Radecznicy. Przez wiele lat pomagał rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa, a później sam się nim zajął.

Władysław Koczot podejmował pierwsze próby pisarskie, kiedy uczęszczał do szkoły podstawowej. Dojrzałe teksty zaczął tworzyć w latach 70. XX wieku. Są to głównie wiersze, niekiedy fraszki. Debiutował w „Zielonym Sztandarze" w 1975 roku. Od 1998 roku zajmuje się prozą, uprawia także, przeważnie jako korespondent pism ludowych, publicystykę społeczno-kulturalną, za którą otrzymał przyznawaną przez „Zielony Sztandar" Nagrodę im. Tomasza Nocznickiego (1980).

Jest laureatem licznych konkursów literackich. W Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Jana Pocka otrzymywał wielokrotnie III nagrodę w dziedzinie poezji (1976, 1997, 1998, 2001) oraz wyróżnienia za poezję i prozę (1986, 1988, 1995, 1998 – 2003), a w 1996 przyznano mu nagrodę specjalną. Znaczące sukcesy osiągnął w organizowanym w latach 1979-1990 przez Kurię Biskupią w Lublinie Konkursie Poetów Ludowych (I nagroda w latach 1987, 1988, 1989), ogólnopolskim Turnieju Jednego Wiersza (II nagroda w 1982, ZG STL), konkursie „Szukamy talentów wsi” w Wąglanach (wyróżnienie, 1991) oraz w konkursach im. Stanisława Buczyńskiego (WDK w Zamościu), Stanisława Bojarczuka, Sabiny Derkaczewskiej (Krasnostawski Dom Kultury), Marka Swatowskiego (Krasnystaw).

Drukował w wielu gazetach i czasopismach, m.in. w „Biuletynie Informacyjnym Stowarzyszenia Twórców Ludowych”, „Dzienniku Lubelskim”, „Kamenie”, „Kurierze Lubelskim”, „Rolniku”, „Scenie”, „Twórczości Ludowej”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Tygodniku Zamojskim”, „Zamojskim Kwartalniku Kulturalnym”. Wiersze Władysława Koczota nadawano także w cyklicznej audycji „Kiermasz pod kogutkiem" (Program I Polskiego Radia).

Utwory poety z Czarnegostoku drukowane były również w wielu antologiach, katalogach i scenariuszach poetyckich (m.in. „Wieś tworząca”, „Nasz chleb powszedni”, „Złote ziarna”, „Całe bogactwo domu”, „Nad ołtarzem pól”, „Ojczyzna”, „Ojca Świętego Polska światu dała”, „I rzucę garstkę nadziei światu...”, „Prowadź nas w jasność”, „Ściga cię moje serce”, „Gdzie pył chlebowy słońca sięga”).

Twórca wydał też tomiki autorskie: „Z pól i łąk” (Warszawa 1990), „Pieśni żniwnych zagonów” (Zamość 1995), „Chłopskim gościńcem” (Lublin 1998). W 1986 roku WDK w Zamościu opublikował jego „wizytówkę" literacką „Poeta ludowy z Czarnegostoku”.

Od 1975 roku należy do STL, był prezesem Zamojskiego Oddziału STL (w latach 1982-1986) i członkiem ZG STL (w latach 1986-1989), działał w ZMW, ZSMP i ZSL. W 1999 uczestniczył w powołaniu Szkolnego Konkursu Recytatorskiego Poezji Ludowej w Publicznej Szkole Podstawowej w Czarnymstoku, który w 2003 przekształcono w konkurs gminny. Otrzymał m.in. odznakę „Zasłużony Działacz Kultury" (1982) i Brązowy Krzyż Zasługi (1987).

Uważa, iż pisarz wywodzący się ze wsi powinien wprowadzać problematykę ludową do obiegu kultury narodowej i powszechnej oraz chronić kulturę ludową przed zanikiem. W swoich wierszach mówi o wyznawanych wartościach, odwołuje się do tradycyjnych wzorów życia chłopskiego, ceni rodzinność, zadomowienie, gloryfikuje rodziców i rodzimy region roztoczański, utożsamia się z miejscem zamieszkania. Uwielbia naturę rustykalną, jest wierny ziemi, stanowi chłopskiemu oraz zawodowi rolniczemu. Świat jego pisarstwa ogarnia bez reszty religijność, urokiem tchną przede wszystkim liryki bożonarodzeniowe oraz utwory o Madonnach.

Wiersze o takiej tematyce przenika optymizm, ale negowany jest w nich współczesny porządek ekonomiczny, powodujący regres kultury ludowej, niszczący dorobek pokoleń, burzący uświęcony tradycją ład istnienia.

Twórczość Władysława Koczota jest stonowana, dyskretna w wyrażaniu uczuć, utrzymana często w tonacji sentymentalnej; partie opisowe współbrzmią w niej z refleksyjnymi. Autor dąży do uniwersalizacji, wskazując, że „gminne” to również „ludzkie”, ponadczasowe.

/red.A.Z.-W./Donat Niewiadomski/